środa, 20 listopada 2013

Wygórowane ceny u fryzjera.

Moja ostatnia wizyta u fryzjera była całkowitą klapą. Oprócz tego, że nie jestem zadowolona z efektu, to wydałam na to więcej, niż planowałam. Zdenerwowała mnie sprawa dotycząca cennika fryzjerki u której się farbowałam – kwoty w nim przedstawione były zupełnie inne niż te rzeczywiste, nie ma sensu oczywiście wyjaśniać, że sporo wyższe. Widziałam niedawno tak zwany e-koszyk na portalu jakiegoś zakładu fryzjerskiego. To bardzo dobre narzędzie – wszystko jest proste i czytelne, cena zostaje policzona na podstawie informacji o długości włosów i tego, jakich usług chcemy, co pomaga zaoszczędzić i trochę pieniędzy oraz nerwy. Jeśli miałaś podobny problem, zerknij tu: http://laniewscy.pl/kontakt

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz